Mam też koleżankę która dzieli ze mną moją pasję czyli najlepszą przyjaciółkę od drutów!!!!!
Myślę że większość z Was ją zna. To Paula !
Dla tych którzy regularnie czytają nasze blogi nie jest tajemnicą że często razem siedzimy dziergając i wychowując nasze dziewczynki.
Taką druciarską przyjaźń należało jakoś przypieczętować.
Pamiętacie, kiedyś dawno temu były takie wisiorki serduszka które się łamało i dzieliło sie nimi z kimś bliskim. Na wzór takich łamanych naszyjników powstał BFF Cowl
Nie mogło być inaczej - musiałysmy go zrobić!
Idea szyjogrzeja jest prosta. Jeden szal składa się z dwóch pierścieni. Każda z osób dzierga dwie częsci w jednym kolorze a potem dokonujemy wymiany.
oto efekt końcowy
Wspólne dzierganie to niesamowita sprawa. wspólne rozgrzebywanie wzoru szukanie rozwiązań. Niegdy nie brałąm udziału zabach typu KAL więc to mój debiut:) Na przykładzie szyjogrzei też odkryłyśmy jak bardzo sie różnią nasze techniki, nasze podejście do gotowych opisów. w sumie dziergałyśmy to samo a każda z części wyszła inaczej.
Jeśli chodzi o dane techniczne to dziergałyśmy na drutach 6
włóczka to drops alaska ciepła i przyjemna
wzór BFF
Ja dorobiłam sobie jeszcze fioletowa czapkę z tulipanami do mojego kompletu ale nie doczekała się jeszcze solidnej sesji zdjęciowej więc na razie jej nie pokazuję.
Fajna sprawa i fajny efekt końcowy :) ewa
OdpowiedzUsuńi do tego świetna zabawa!
UsuńPiękne Wy, piękne szyjogrzeje:)
OdpowiedzUsuńDziekuję:)
UsuńCzerwienię się trochę!
No super!!Świetne szyjogrzeje a pomysł wymiankowy przedni!!!Ja też mam koleżanki dziergające, sama je nauczyłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Koleżanki dziergające to super sprawa! Sama staram się namawiać na druty swoje przyjaciółki:)
UsuńGratuluję pomysłu!...wspólne dzierganie na żywo to naprawdę fantastyczna sprawa! Pozostaje życzyć wielu jeszcze wspólnych i bogatych w efekty chwil z drutami;)bo niezwykle miło się je ogląda!
OdpowiedzUsuńPomysł był Pauli:)
Usuńdzięki za miłe słowa!
Bardzo, bardzo sympatyczna inicjatywa. I efekt!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBardzo sympatycznie ;) Ja nie mam przyjaciółki od drutów którą znałabym na żywo ;/
OdpowiedzUsuńNasza pasja jest dość niszowa więc rzeczywiście trudno spotkać kogoś dziergajacego w realu.
UsuńMy z Paulą też poznałyśmy się przez internet
fajowo macie! bardzo ladnie Wam w tej kolorystyce, szczesciary :o)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWybieranie kolorystyki zajęło nam troche czasu. Kolor musiał pasować każdej z nas:)
Rewelacyjny pomysł!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi sie spodobał!
UsuńPięknie to wyszło!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńrewelacja! widziałam te szyjogrzeje na knity ale dopiero te w Waszym wykonaniu sprawiły że "muszę je mieć" :)
OdpowiedzUsuńSuper razem wyglądacie!
Dziękujemy:)
UsuńDziergaj szyjogrzeje bo są naprawde fajne!
wzór taki, że pasuje do każdek kurtki!