Ze swoich przepastnych zbiorów wygrzebałam schemat dinozaura i wydziergałam kolejny sweterek na chłodne jesienne dni. Uwielbiam wzory wrabiane, moje dziecko na tym korzysta:)
Dziś tylko mała zajawka tego co powstało, bo model po ospie cały w fioletowe kropki dinozaurowego swetra nie zaprezentuje.
A szkoda bo jakoś naprawdę wyjątkowo dobrze leży. czyżby dlatego ze robiłam go bez opisu? hmmm...
świetny..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper sweterek ,pięknie wykonany
OdpowiedzUsuńSuper!! Dla mojej córci też dziergałam wrabiane wzorki, był i krecik i kotek :)
OdpowiedzUsuńTeraz urosła i już nie chce kotków hi hi :)
Pozdrawiam :)
no strasznie fajny!! już po tym z twarzą miałam ochotę spróbować, ale teraz to pewne: wzory wrabiane są następne na mojej liście "muszę się nauczyć"!
OdpowiedzUsuńsuper!
ŚWIETNY JEST !!! Ja też ostatnio jestem za wrabianiem motywów z innej włóczki :)
OdpowiedzUsuńA lakier to przypadkiem nie Midnight Plum z Avonu?>mój ulubiony !!!:)
A dziękuję Wam bardzo!
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię robić takie rzeczy na sweterkach i mam nadzieje ze z czasem powalczę z większą ilością kolorów!
Betty bo to chyba tak jest ze najpierw chce potem nie chce a potem zaczyna śledzić trendy i znowu będzie chciała!!
Izuss bierz się do roboty! Służę radą i pomocą:)
Malaala to chyba był NIGHT VIOLET ale nie mam pewności:)