poniedziałek, 30 listopada 2015

Leniwe niedzielne popołudnie

Takie całkiem leniwe jesienne popołudnie w ciepłym i przytulnym cardiganie.
Gorąca herbata Wisła i słońce.
Potrzeba coś więcej do szczęścia?
Mnie to już chyba nie...





Cardigan według wzoru Portage Melissy Schaschwary całkiem noszalny.
Zrobiony z ostatnich zapasów urodzinowych czyli Leizu DK Julie Asselin. Włóczka ma jakieś niesamowite moce rozciągające. zgodnie z opisem potrzebne było 1700m a mi wystarczyło niecałe 1200m bez poważniejszych modyfikacji. No może tylko rękawy są krótsze. Magia jakaś?









No i mam nowe znaczki. W prezencie od Oli dostałam takie ładne drewniane 


Mimo lenistwa sporo się u mnie DZIEJE. powstało trochę czapek, mitenki, maleńkie rękawiczki, no i sukieneczka i sweterek i trzy całkiem tajemnicze testy! Będzie wiec co na blogu pokazywać.
Tym czasem oddalam się do mojej herbatki...





11 komentarzy:

  1. Zasadzam się na Portage od dawna, wzór i odpowiednia włóczka czeka, ale brak dodatkowej pary rąk i nadmiaru wolnego czasu przeszkadza ;) Twoja wersja jest bardzo urodziwa (a czerwień bardzo Twoja) i napawa optymizmem, że moje 1600 m może wystarczy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Goniu, no magia! Gdzie one krótsze? I jak zwykle przepiękni Ci w czerwieni❤

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie! Wzór ma w kolejce i nawet już kupiony.
    A po Twojej wersji i roześmianych zdjęciach mam ochotę zrobić go już. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pięknie wyszedł!!! I naprawdę włóczki wystarczyło? Wow. I ten kolor! Ale sobie cudnie nadziergałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna wersja i aż się chce lecieć na zakupy włóczkowe i już dziergać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie Ci wyszedł, taki dopracowany. Kolor przepiękny! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu, bardzo ładny i ponadczasowy sweterek. Wyglądasz w nim pięknie. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna Twoja wersja sweterka! U mnie czeka jeszcze w kolejce no ale może doczeka się realizacji ☺

    OdpowiedzUsuń