poniedziałek, 7 lipca 2014

Pocztówka z wakacji

Wakacje wakacje i po wakacjach...


Niby już wróciłam ale jeszcze trochę jedna nogą jestem ciągle w słonecznej Italii...
W tym roku jak co roku wybraliśmy życie kempingowe czyli to co lubimy najbardziej. Z daleka od zatłoczonych hoteli gdzie co rano trzeba toczyć wojnę o leżaki a w porach karmienia stać w długich kolejkach w jadłodajni a wieczorami z braku laku pić mocno rozcieńczony alkohol w hotelowym barze.
To nie dla mnie. Na kempingu życie toczy się zupełnie innym rytmem...
Po namiotach i domkach w tym roku wybraliśmy zakwaterowanie w przyczepie i to chyba był strzał w dziesiątkę! wróciliśmy wypoczęci, zadowoleni i opaleni.
Na plaży miałam duuużo czasu na dzierganie i tak spokojnym tempem powstawał sobie street chic który zaprojektowała Asja
Do końca jeszcze mu daleko, dopiero zaczynam zajmować się kieszonką, ale lato dopiero się zaczęło więc myślę że do jesieni na pewno uda się skończyć!


Tym czasem pozdrawiam!
Jeszcze trochę wakacyjnie:)

14 komentarzy:

  1. Fajny pomysł na wakacje za granicą:) Też dziergam sweterek z jesiennym przeznaczeniem. W sumie to dobry pomysł - przyjda chłodniejsze dni i swerer będzie czekał gotowy :). Ostatnio chcialam kupić w sklepie stacjonarnym włóczkę a pani powiedziała., że cieplejsze to będą jesienią... tylko, że ja chciałam skończyć sweter przed jesienią ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie nie pozostaje nic innego jak tylko sklepy internetowe tam zawsze znajdzie sie coś na chłodniejsze dni:)

      Usuń
  2. Super, że udało Ci się spędzić udane wakacje, nie ma to jak wrócić z urlopu z naładowanymi akumulatorami :) Ja też nienawidzę tłoku więc doskonale Cibie rozumiem. Mogłaś choć troszkę pokazać Street Chica :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie nie ma co pokazywać, dochodze do najciekawszego momentu, myśle że jak pojawi się zarys kieszonki w innym kolorze swetrek nabierze charakteru:)

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia :-) Świetny pomysł na spędzenie wakacji nad morzem - i ja nie lubię tłoku.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam też to bardzo odpoiwada, a mąż już coś powoli zapowiada ze za rok wybierzemy się na objazdówkę kamperem! to by dopiero była przygoda:)

      Usuń
  4. Goniu, nie mogę się doczekać Twojego streeta!!! Super, że możesz wypoczywać w tak cudownych okolicznościach przyrody :-) Piękne morze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z morza juz mi zostały wspomniena... za to piękne!!!!

      Streetek się dzierga, myśle że pomogłaś mi wybrać idelany zestaw kolorystyczny!

      Usuń
  5. ale pięknie, aż miło popatrzeć. Do mojego urlopu jeszcze taaaak długo ale jak człek popatrzy na takie wakacyjne okoliczności przyrody to az się na sercu lekko robi :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze się że Ci się podoba:)

    Do urlopu masz daleo ale za to ja juz jesem po... a przed tobą cała przyjemność! czasem wydaje mi się że czas oczekiwania na wyjazd jest najprzyjemniejszy. Na urlopie to czas troche za szybko mija:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosia, dwa zdjęcia?? nie wierzę! żądam więcej.. pokazuj to morze! pokazuj te piaski i słońce! my się urlopować planujemy pod koniec sierpnia, to sobie chociaż buziaka Twoimi fotkami nacieszę.. a streetek zapowiada się cudnie, ale Ci Paula kolorki dobrała! (wiem, bo widziałam!) pysznie będzie!
    Tak z ciekawości, robiliście wcześniej rezerwację tej przyczepki, czy pojechaliście w ciemno i szukaliście na miejscu?
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pokaże, pokaże w następnym poście będzie duuuużo morza!!!!

      Paula ponosi połowę odpowiedzialności za ten projekt! Ale powinna spać spokojnie, bo zwykle jak mi doradza to efekt końcowy jest BARDZO zadawalący:)

      Co do naszych kempingów, to w ciemno jeźdiliśmy jedynie na wakacje z namiotem I w sezonie czasem I na namiot było trudno znaleźć miejsce. Spędzając wakacje w domku albo tak jak tym razem w przyczepie, rezerwowaliśmy miejsce duzo duzo wcześniej. Jeśli potrzebujesz kontaktów namiaraów lub innych bliższych informacji daj znać:)


      Usuń
  8. Ale super wakacje. Tej słonecznej Italii trochę zazdroszczę. Zakładam, że powracasz pełna sił i nowych pomysłów na kolejne robótki. Bardzo jestem ciekawa jak wyjdzie Ci ten street.
    Serdecznie pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja tez jestem ciekawa:)
    po powrocie jakoś czas na dzierganie się kurczył ale i tak się nie poddaje i dziergam w każdej wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń