Za oknem upał 30 stopni
W głowie mojego synka też upał 39 stopni
- Misiu co mogę dla Ciebie zrobić?
- Mamusiu zrób mi potwora...
.
.
.
Kilka motków, dwa guziki z koszuli taty i jedną rozprutą poduszkę później pojawił się HUBERT
Dziś gorączki już nie ma. Mojego dziecka też tak jakby nie było, bo siedzi cały czas z Hubertem (jak go nazwał) w pokoju:)
Wzór znalazłam TU
SŁodzio ten potwór!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję w imieniu Huberta:)
UsuńHubert po prostu "wymiata". Milusi :)
OdpowiedzUsuńHubert czuje się zawstydzony:)
UsuńWspaniały potwór i cenny uśmiech synka:)
OdpowiedzUsuńoj, tak, cenny, szczególnie w piątym dniu gorączki...
UsuńFantastyczny potwór!!
OdpowiedzUsuńdziękuję, fantastyczny pomysł miał autor wzoru:)
Usuńtaka Mama jak Ty to skarb!!! potwór super potworzasty :D
OdpowiedzUsuńPotworzaście dziękujemy. ja i Hubert
Usuńkocyki, sweterki... Ty też masz spore zadatki na bycie mamą skarbem:)
Hubert jest świetny, super pomysł.
OdpowiedzUsuń