szal - komin
Do kompletu do czapki STARR zrobionej w zeszłym roku powstał szal, który po spięciu guziczkami staje się kominem. Wzoru nie ma bo to była całkowita improwizacja, rozwiązanie z guzikami podpatrzone gdzieś w sieci. Włóczka Elian Elegance
Zdjęcia raczej średnie bo jak można się dobrze prezentować w taaaaaakim rozmiarze:
No elegancja:) Francja:) A maleństwo musi już nieźle kopać i do drutków się dobijać:)
OdpowiedzUsuńWitam kolejnego grubaska. Wyglądasz kwitnąco. Komin to kwintesencja prostoty - śliczny, na pewno lekki i jednocześnie ciepły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Goniu, wyglądasz cudownie!!!!
OdpowiedzUsuńa Twój szaliczek to kolejny dowód, że to co proste jest piękne. super
Kochana, wyglądasz ślicznie! szaliko-komin rewelacyjny, podrawiam
OdpowiedzUsuńOoooo Super !!!!Gratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ WAM:)
OdpowiedzUsuńMaleństwo rzeczywiście najmocniej kopie wieczorami jak siadam do dziergania, coś w tym jest:)
Komino-szal prosty, puchaty i ciepły!
wyglądasz przeuroczo z tym brzusiem,szla też mi się podoba
OdpowiedzUsuńJa się powtórzę i też mówię, że wyglądasz świetnie!!
OdpowiedzUsuńco tam komin, który jest fajny ale brzusio, mmmmmm aż mi sie zatęskniło za takim. Pięknie wyglądasz
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i pogłaszcz dzidzię w brzuszku od internetowej "ciotki" ;)
Ja podpisuję się pod komentarzami koleżanek - wyglądasz kwitnąco :) A szalo-komin rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuń