czwartek, 9 września 2010

THE MOST FUNNY CARDIGAN EVER

Ciągle robię "sweterki pracowe", takie żeby dobrze wyglądały z białą bluzką koszulową. Za najbardziej udane uważam te:
Dobrze się noszą i doskonale komponują ze spodniami w kant i koszulą.
Tym razem postanowiłam zaszaleć. W ramach bardzo przyjemnej wymiany dostałam od Renaty resztki kolorowej bawełny. Zabrałam te wszystkie motki w podróż PKSem i podskakując na naszych dziurawych drogach wymyśliłam coś takiego:
Sweterek w bardzo kontrastowych kolorach a ja lubię kolory, bardzo! Robiony od góry oparty na wszystkich możliwych opisach tego świata, bo to moje początki w tej technice. Do tej pory udało mi się popełnić taki sweterek tylko raz...
... i chyba średnio się udało. Tym razem mam nadzieje, że będzie inaczej. Idzie jesień, więc taki kolorowy cardigan na ponure dni bardzo się przyda!

3 komentarze: