Zdjęcia powstały w czasie corocznej wyprawy na Flis Festiwal. Człowiek po kilku dnia na łódce spalony słońcem, okurzony i opiaszczony nie wygląda najlepiej dlatego godnie z sugestią zaprzyjaźnionych dziewiarek pokazuje zdjęcia w czarno białej wersji.
wzór: Lanvad Justyny Lorkowskiej
włóczka" Alize Caschmira - specjalnie wybrałam trochę gorszą jakościowo żeby na łódce nie było mi szkoda tak kurzyć i piaszczyć szlachetnych niteczek. Na nic to się zdało - i tak było mi szkoda....
A jaki seter ma kolor? Identyczny jak na powyższych zdjęciach. Piękny szary, jak w oryginale. Bo jak coś ładnie wygląda to po co to zmieniać...
Tymczasem wracając do samych łódek i Flis Festiwalu zobaczcie jaki tam pięknie i ile cudnych tradycyjnych drewnianych łodzi batów, galarów i szkutek tam pływało...
A na łodziach pod żaglami zapodziałam się ja!
Wspaniały sweter! Świetny wzór i doskonały kolor.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia - rewelacyjna wyprawa po Wiśle :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Gosia, Ty to jednak piękna jesteś! Bez względu na to czy w kadrze czarno-białym, kolorowym, swetrze czy w sukience...!!!! Fajnie wyszedł sweterek, mam nadzieję, że jednak będzie noszalny. Wiślane klimaty pasują do Ciebie jak druty :) no i tak sobie patrzę na te zdjęcia i myślę że najbardziej to podoba mi się Twój uśmiech. Całuski.
OdpowiedzUsuńWisła i druty to to co lubie najbardziej!!!
UsuńDlatego taka uśmiechnieta:):):) Nie ma to jak miec wszystko na raz!
Cudowny!!!! I Ty taka piękna w nim!
OdpowiedzUsuńGosia, sweter jest genialny, ale nijak się ma w porównaniu do Twojej urody, nawet jeśli wysmaganej wiatrem, spieczonej słońcem i przykurzonej! Pięknoto Ty :) więcej takich zdjęć od Vistuli! :D boski klimat!
OdpowiedzUsuńbuziaki! :*
Oj kiedyś Cię zabiorę na Wisłę, wtedy sama sieprzekonasz jaki to klimat....
UsuńA po za tm jak zwykle czerwienie sie absolutnie po Twoich słowach:)
Świetny sweter
OdpowiedzUsuńDziekuję!!!
UsuńPięknie Gosiu i po flisacku! A szarości pasują do koloru wody! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń