Zdjęcia powstały w czasie corocznej wyprawy na Flis Festiwal. Człowiek po kilku dnia na łódce spalony słońcem, okurzony i opiaszczony nie wygląda najlepiej dlatego godnie z sugestią zaprzyjaźnionych dziewiarek pokazuje zdjęcia w czarno białej wersji.
wzór: Lanvad Justyny Lorkowskiej
włóczka" Alize Caschmira - specjalnie wybrałam trochę gorszą jakościowo żeby na łódce nie było mi szkoda tak kurzyć i piaszczyć szlachetnych niteczek. Na nic to się zdało - i tak było mi szkoda....
A jaki seter ma kolor? Identyczny jak na powyższych zdjęciach. Piękny szary, jak w oryginale. Bo jak coś ładnie wygląda to po co to zmieniać...
Tymczasem wracając do samych łódek i Flis Festiwalu zobaczcie jaki tam pięknie i ile cudnych tradycyjnych drewnianych łodzi batów, galarów i szkutek tam pływało...
A na łodziach pod żaglami zapodziałam się ja!