poniedziałek, 26 lipca 2010

"Ciągle pada, a ja..."

Dziś leje deszcz. Jest szaro i ponuro a ja pierwszy raz w życiu się z tego cieszę. Skończyły się upały i wreszcie mogę w nocy spać! Niby mała rzecz a cieszy.
Po za tym mojego bloga obserwuje już 6 osób!!! Internet odnotował ponad 70 wejść na stronę:) I mam już pierwsze komentarze pod postami!! Dziękuję Teresa! Strasznie mnie to cieszy. To wszystko sprawia ze mam ochotę pisać dalej a mój eksperymentalny „PROJEKT BLOG” ma szanse powodzenia:)
Dziękuje wam wszystkim!!!!!!
Udało mi się wreszcie zakończyć CITRONa . W weekend rzuciłam wszystkie inne rozrywki i zajmowałam się przekładaniem oczek a oto efekt:

Zdjęcia kiepskie – pogoda nie sprzyja.
CITRON wyszedł całkiem nieźle, myślę ze będzie to pierwsza rzecz w mojej szafie, którą zdecyduje się spiąć broszką…


Po za przeżyciami drutowymi spędziłam cały weekend na przygotowaniach do wakacji na które właśnie się wybieram. Kosztowało mnie to sporo pracy, bo nie jest łatwo wyprawić całą rodzinę pod namiot. I tak się właśnie zastanawiam, dlaczego jest tak że aby wypocząć trzeba się najpierw porządnie zmęczyć???
Do zobaczenia po wakacjach!

2 komentarze:

  1. Citron jest super!
    Pisz dalej, bo bardzo ciekawie zapowiada się Twój blog.
    Życzę udanych wakacji:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie Ci ten CITRON wyszedł, a spięty tak elegancką broszką będzie się rewelacyjnie prezentował.
    Pozdrawiam
    A tak na marginesie, proszę przyślij mi swój adres - nie wiem gdzie mam wysłać niespodziankę za wyróżniony komentarz w związku z moim candy.

    OdpowiedzUsuń