Gorąca herbata Wisła i słońce.
Potrzeba coś więcej do szczęścia?
Mnie to już chyba nie...
Zrobiony z ostatnich zapasów urodzinowych czyli Leizu DK Julie Asselin. Włóczka ma jakieś niesamowite moce rozciągające. zgodnie z opisem potrzebne było 1700m a mi wystarczyło niecałe 1200m bez poważniejszych modyfikacji. No może tylko rękawy są krótsze. Magia jakaś?
No i mam nowe znaczki. W prezencie od Oli dostałam takie ładne drewniane
Mimo lenistwa sporo się u mnie DZIEJE. powstało trochę czapek, mitenki, maleńkie rękawiczki, no i sukieneczka i sweterek i trzy całkiem tajemnicze testy! Będzie wiec co na blogu pokazywać.
Tym czasem oddalam się do mojej herbatki...