Pisanie postów jakoś słabiej mi idzie niż przekładanie oczek na drutach. Jakoś chyba nigdy nie miałam takiej lekkości w przelewaniu swoich myśli na papier lub tak jak tu w elektroniczny wirtualny świat.
Jednak czasem uda mi się wydziergać coś takiego o czym chciałoby się pisać mówić i opowiadać bez końca... o noszeniu to już nie mówię!
Ten projekt zawdzięczam jednej z moich internetowych przyjaźni. Przyjaźni z Asją którą chyba każda dziewiarka zna dobrze. Miałam to szczęście że Asia zaprosiła mnie do testu i mogłam współtworzyć ten projekt. A wzór jest idealnie zaprojektowany na moje potrzeby. Spełnia marzenie o eleganckim nie banalnym sweterku do pracy.
Ja rozumiem że z Asią dużo rozmawiamy ale do tej pory zastanawiam się skąd ona tak dobrze wiedziała czego mi trzeba...
Sweter niby prosty klasyczny a jednak zaskakujący przez ażurowy wzór który wylewa się dekoltu skosem i docelowo wypełnia całe plecy. Tył sweterka jest nieco dłuższy i ta asymetria idealnie komponuje się ze skosem na przodzie.
Sweter robiony w całości bezszwowo.
To mój pierwszy projekt robiony na drutach 3,25 i 2,75. Do tej pory nawet takich nie miałam. Użyłam włóczki Holst Garn Coast. Bardzo odpowiada mi że jest to nitka z domieszką bawełny i nie grzeje tak strasznie, ale gotowa dzianina wydaje się nieco sztywna i brakuje jej miękkości.
Jesień to nie jest dobra pora na zdjęcia. Te udało się zrobić w czasie niedzielnego spaceru po warszawskiej starówce. Róża - nie planowany element - pozdrawiam serdecznie Pana z kwiatami który rozbawił nas w ten pochmurny dzień. Pochmurny i zimny. Na taką pogodę lepsze są nieco cieplejsze otulacze!
Tymczasem zostawiam Was z galerią pięknych Case Study w wykonaniu innych dziewiarek. Pooglądajcie! Warto! są piękne... klik