czwartek, 18 czerwca 2015

Sweter po flisacku

Sezon łódkowy otwarty na dobre. A Wisła jak to Wisła kapryśna bywa. Czasem rozpieszcza słońcem a czasem wiatr smaga niemiłosiernie i mimo że to środek lata przyda się odpowiedni sweter. Z tą myślą powstał LANVAD. Ciepły golf na wiślane wyprawy.


Zdjęcia powstały w czasie corocznej wyprawy na Flis Festiwal. Człowiek po kilku dnia na łódce spalony słońcem, okurzony i opiaszczony nie wygląda najlepiej dlatego godnie z sugestią zaprzyjaźnionych dziewiarek pokazuje zdjęcia w czarno białej wersji.




wzór: Lanvad Justyny Lorkowskiej
włóczka" Alize Caschmira - specjalnie wybrałam trochę gorszą jakościowo żeby na łódce nie było mi szkoda tak kurzyć i piaszczyć szlachetnych niteczek. Na nic to się zdało - i tak było mi szkoda....




A jaki seter ma kolor? Identyczny jak na powyższych zdjęciach. Piękny szary, jak w oryginale. Bo jak coś ładnie wygląda to po co to zmieniać...



Tymczasem wracając do samych łódek i Flis Festiwalu zobaczcie jaki tam pięknie i ile cudnych tradycyjnych drewnianych łodzi batów, galarów i szkutek tam pływało...




A na łodziach pod żaglami zapodziałam się ja!