sobota, 7 lutego 2015

Princess Cocachin x2

Robiąc sobie w głowie mały rachunek sumienia stwierdziłam że w przeciągu ostatnich lat moje dziewiarstwo ewaluowało w kierunku w którym nie spodziewałam się że może się rozwinąć. Zaczęło się od przekładania oczek wieczorami na kanapie, nieśmiałym podglądaniu innych prac w niezmierzonych zasobach internetu. Potem powstał mój blog, internetowe znajomości i tak zanim się spostrzegłam piłam kawkę z innymi dziewiarkami na fantastycznych spotkaniach w realu. Zaliczyłam swoją pierwszą zabawę we wspólne dzierganie czyli KAL ale też kilka fantastycznych projektantek zaprosiło mnie do pracy przy swoich opisach. I z tego powodu rozpiera mnie zarówno duma :) jak i radość że mogę być małą częścią takiej fajnej inicjatywy! Pomagać przy tworzeniu no i czasem brać udział w tajemniczych przedsięwzięciach tak jak w przypadku Cocachin którą chciałabym Wam dziś przedstawić.
Po raz kolejny testowałam dla Asji której projekty są jak na mnie zaplanowane i bezwzględnie trafiające w mój gust!!! Do tego praca z Asią to sama przyjemność o czym przekonałam się po raz kolejny!
Tym razem powstał elegancki śnieżnobiały sweterek. Mam go już od jakiegoś czasu, ponieważ był to chyba najszybszy projekt w mojej karierze. Udziergałam go w dwa tygodnie w czasie świątecznego urlopu. Jak to się stało? Nie wiem... ten projekt wciąga i uzależnia! więc uwaga...


W dniu oficjalnej premiery przedstawiam wam Cocachin


Moje dziewiarstwo ewoluowało także w innym kierunku. Na swojej drutowej drodze trafiam na osoby z którymi łączy mnie coś więcej niż tylko kolorowe sznurki. Kto tu zagląda ten wie że uwielbiam dziergać razem z Olą. I tym razem test stanowił połączenie idealne nie dość ze pracowałam sobie z Asią to jeszcze w dodatku dziergałam razem z Olą organizując tajemnicze spotkania związane z omawianiem wzoru.
Wszystko zakończyło się wspólną kawą!
Pyszną kawą!!!




Kilka słów o nowym projekcie Asi, jak to ostatnio u niej bywa sweterek ma nietypową konstrukcję. Boki i rękawy układają się ukośnie, co bardzo mi pasuje o taki krój działa wyszczuplająco! 


Do tego piękne ażury na rękawach i co ciekawe dwa nieco inne na plechach i na froncie! Sweterek można też nosić tył na przód i wspaniale wygląda - sprawdzałyśmy!!!





Projekt wykonany z włóczki Elian Nicky, miękka i lejąca. Nie chciałyśmy robić z naturalnej wełny ponieważ będzie miał przeznaczenie letnio wiosenne tak więc niepożądane jest aby nadmiernie grzał:)





Czy muszę dodawać że bawiłyśmy się świetnie?
Chyba nie!
Tym razem również dziękujemy za pomoc naszym fotografom Ewie i Leszkowi!
Trzeba przyznać że mają oni do nas OGROMNĄ cierpliwość!



Ogromne podziękowania należą się także Pani Oli i Patrycji z kawiarni SO COFFEE która mieści się w Galerii Sfera w Bielsku Białej. Panie nie dość że pozwoliły się nam rozgościć z aparatami zrobiły nam pyszną kawę to jeszcze wypuściły na taras w tą mroźną pogodę!


No to kto się bierze za dzierganie swojej Cocachinki?