czwartek, 10 lipca 2014

Turkusowo morskie spacery plażowe

Tak na krótko przed wyjazdem na wakacje udało mi się skończyć moją Laelię autorstwa Hani Maciejewskiej.
Wzór jest absolutnie fantastyczny i nie jestem jego jedyną fanką. Powstało ich już sporo w najróżniejszych kolorach. Ja zamarzyłam o różowej identycznej jak pierwowzór. Spędziłam długie przedpołudnie w magic loop szukając odpowiedniej włóczki w różach i jak to zwykle u mnie bywa, po rozmowach z Agnieszką, wysłuchaniu jej profesjonalnych porad wyszłam ze sklepu z trzema cudnymi motkami Malabrigo Sock w kolorze Solis.
Może i ten kolor ma mało wspólnego z różami i purpurami ale jest piękny!

Przedstawiam Wam Laelię czyli moją turkusowo niebieską orchidee.
Taki wakacyjny koktajl złożony z pięknego wzoru, fajnej włóczki i włoskich ciepłych plaż... 













Nie zanudziłam was nadmiarem zdjęć?
Jakoś tak nie mogłam się zdecydować które wybrać.
No to może jeszcze kilka szczegółów


Srebrna łapka musi być obowiązkowo!



I orchidee w całej okazałości!

Tymczasem pozdrawiam Was znad urodzinowej lampki pysznego włoskiego wina! Bo taki właśnie mam plan na dzisiejsze swoje małe święto: wino + dobry film + druty!
I tak do wieczora:)


poniedziałek, 7 lipca 2014

Pocztówka z wakacji

Wakacje wakacje i po wakacjach...


Niby już wróciłam ale jeszcze trochę jedna nogą jestem ciągle w słonecznej Italii...
W tym roku jak co roku wybraliśmy życie kempingowe czyli to co lubimy najbardziej. Z daleka od zatłoczonych hoteli gdzie co rano trzeba toczyć wojnę o leżaki a w porach karmienia stać w długich kolejkach w jadłodajni a wieczorami z braku laku pić mocno rozcieńczony alkohol w hotelowym barze.
To nie dla mnie. Na kempingu życie toczy się zupełnie innym rytmem...
Po namiotach i domkach w tym roku wybraliśmy zakwaterowanie w przyczepie i to chyba był strzał w dziesiątkę! wróciliśmy wypoczęci, zadowoleni i opaleni.
Na plaży miałam duuużo czasu na dzierganie i tak spokojnym tempem powstawał sobie street chic który zaprojektowała Asja
Do końca jeszcze mu daleko, dopiero zaczynam zajmować się kieszonką, ale lato dopiero się zaczęło więc myślę że do jesieni na pewno uda się skończyć!


Tym czasem pozdrawiam!
Jeszcze trochę wakacyjnie:)