czwartek, 10 stycznia 2013

Moje największe wyzwanie

Pewnego dnia mój mąż Paweł (jedyne 2 metry i 9 centymetrów wzrostu) spytał mnie dlaczego właściwie jeszcze nigdy nic mu nie wydziergałam.
Trochę mnie zmroziło na myśl o takiej robótce a raczej całej robocie ale mąż użył argumentu ostatecznego: "bo tylko na mnie nie da się kupić nic w sklepie" no i już nie było wyjścia.
Zrobiłam wywiad odnoście oczekiwań, kupiłam dużo dużo Alaski Dropsa wybrałam najgrubsze druty do tej włóczki i rozpoczęłam swoją radosną twórczość.
Trwało to jedyne dwa miesiące i jest!
Poznajcie Pawła






Sweter miał być weekendowy, wygodny i ciepły i chyba spełnia wszystkie swoje zadania.
Rozmiar ma słuszny: 
długość 88cm
szerokość 63cm
a długość rękawa to 92cm
Wzór z głowy, oparty na zdjęciu jakie zrobiliśmy w sklepie, druty nr 6 a włóczka do Alaska Dropsa jedyne 20 motków:)
Trochę się nad nim napracowałam ale usłyszałam
"Małgosia, pierwszy raz w życiu mam coś co jest na mnie na prawdę dobre!"
więc się opłacało:)
A na koniec pokaże Wam zdjęcie z wakacji 


Po pierwsze dlatego aby pokazać efekt skali - różnicę wzrostu między mną a mężem (a ja specjalnie niska nie jestem) a po drugie dlatego ze od rana za oknem sypie śnieg a ja sobie wspominam słoneczne Włochy (okolice Pescary)


czwartek, 3 stycznia 2013

Beret z antenką

Co można znaleźć pod choinką?
Dużo różnych ciekawych rzeczy.... Między innymi można też znaleźć turkusowy motek włóczki Himalaya Efsun. Dla osoby nie dziergającej to średnia atrakcja ale jeśli do tego moteczka dołączyć swoje zdolności, trochę wolnego czasu między świątecznymi posiłkami i możliwość wyboru jednego z wzorów z ogromnej biblioteki Raverly to sprawa wygląda już zupełnie inaczej.
W ten oto sposób Ewa stała się właścicielką takiego oto beretu





Mam nadzieję że właścicielka zadowolona:)

włóczka himalaya-el-orgu-iplikleri-efsun
druty 3 i 4
wzór orland cabled beret