piątek, 20 stycznia 2012

Z motyką na słońce

Cały listopad i grudzień dziergałam czapki, szale, malutkie sweterki czyli robótki do szybkiego skończenia, bo w ostatnich miesiącach ciąży to oczywiście nie wiadomo co się może wydarzyć.
Tak było do momentu kiedy w  Interweave Knits zobaczyłam to zdjęcie



I się zakochałam. I stwierdziłam ze muszę mieć taki sweterek. Pobiegłam do pasmanterii po włóczkę, było po nowym roku więc był remanent, poszłam do innej kupiłam 6 motków IDEAL'a Bergere de France. Tylko 6 bo była końcówka za to w baaardzo dobrej cenie:)
oczywiście tyle nie wystarczy więc muszę dokupić gdzieś jeszcze kilka. Robótkę zaczęłam w samą porę bo dwa dni przed porodem.
trochę w domu trochę w szpitalu i udało mi się wydziergać tył.
Nie wiem jak to się stało ale wymiary mam zupełnie inne niż w opisie, więc czeka mnie jeszcze przeliczenie wzoru tak aby docelowo jakoś na mnie leżał






Prezentuje się nieźle, ale to dopiero początek drogi. W domu trochę zamieszania związanego z nowym "czasoumilaczem" tak więc sweterek rośnie bardzo powoli.
Brak czasu, braki włóczki tak więc trochę porwałam się trochę na ten sweterek jak "z motyką na słońce". Mam jednak nadzieję że uda się dokończyć i wiosna na spacery z wózkiem będe juz biegać w granatowej Dahli!


---------------------------------------------------------------
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA WSZYSTKIE MIŁE KOMENTARZE POD ADRESEM MOJEJ CÓRCI I KOCYKA! 

środa, 11 stycznia 2012

Kocyk z wkładką

Misiowy kocyk doczekał się swojej właścicielki:) 


Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze. Zgodnie z sugestią większości kocyk pozostanie biały bez ulepszeń. Jest elastyczny i doskonale spisuje się w roli becika. Nie mam pojęcia ile zużyłam włóczki, bo była w dziwnych kłębuszkach, mniejszych i większych, jak to materiał "z odzysku"

środa, 4 stycznia 2012

MISIOWO

W związku z planowanym przybyciem małej lokatorki mój dom zamienił się w bezkresną krainę różu!
Kolor piękny, ale podjęłam silne postanowienie trochę go przełamać.
Przekopałam w dalszym ciągu nie wykorzystane zapasy włóczek od babci i znalazłam coś białego, miłego w dotyku, nie gryzącego.
Z tego niewiadomego materiału powstał kocyk w misie.
misie na białym kocyku są nieco słabo widoczne więc rozmyślam jeszcze nad ich modernizacją.
Może macie jakieś pomysły?








wzór to teddy-bear-baby-blanket
Myślę ze jeszcze z niego skorzystam niekoniecznie robiąc kocyk!

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Coś na głowę

Koniec zamieszania świąteczno-sylwestrowego. Udało się przetrwać i nadal jestem w dwupaku mimo szaleństw z przygotowaniami.
teraz to już nie znam dnia ani godziny więc dziergam raczej małe robótki, bo strasznie nie lubię zostawiać niedokończonych prac.
I tak powstał jakiś malutki sweterek, jakiś komin, kocyk w misie...
Jak do tej pory udało się obfotografować tylko czapkę i to niezbyt dobrze...





Włóczka to Katia Azteca, pół motka. Z drugiej połowy chciałam zrobić coś małego na szyję, ale i tak mi zabrakło włóczki, teraz myślę jak to jakoś magicznie dosztukować???
wzór swirl-hat z drobnymi zmianami a inspiracją była bajeczna i kolorowa kolekcja zakręconych czapek robionych przez Bietas

Pozostałe zdjęcia wkrótce...
Jak zdążę:)