poniedziałek, 26 lipca 2010

"Ciągle pada, a ja..."

Dziś leje deszcz. Jest szaro i ponuro a ja pierwszy raz w życiu się z tego cieszę. Skończyły się upały i wreszcie mogę w nocy spać! Niby mała rzecz a cieszy.
Po za tym mojego bloga obserwuje już 6 osób!!! Internet odnotował ponad 70 wejść na stronę:) I mam już pierwsze komentarze pod postami!! Dziękuję Teresa! Strasznie mnie to cieszy. To wszystko sprawia ze mam ochotę pisać dalej a mój eksperymentalny „PROJEKT BLOG” ma szanse powodzenia:)
Dziękuje wam wszystkim!!!!!!
Udało mi się wreszcie zakończyć CITRONa . W weekend rzuciłam wszystkie inne rozrywki i zajmowałam się przekładaniem oczek a oto efekt:

Zdjęcia kiepskie – pogoda nie sprzyja.
CITRON wyszedł całkiem nieźle, myślę ze będzie to pierwsza rzecz w mojej szafie, którą zdecyduje się spiąć broszką…


Po za przeżyciami drutowymi spędziłam cały weekend na przygotowaniach do wakacji na które właśnie się wybieram. Kosztowało mnie to sporo pracy, bo nie jest łatwo wyprawić całą rodzinę pod namiot. I tak się właśnie zastanawiam, dlaczego jest tak że aby wypocząć trzeba się najpierw porządnie zmęczyć???
Do zobaczenia po wakacjach!

czwartek, 22 lipca 2010

RACHUNEK SUMIENIA

Dziś miało być o kolorach. Otworzyłam bloga i zanim zaczęłam pisać zainteresował mnie post Effci:
http://odrecznie.blogspot.com/2010/07/60-rzeczy-ktore-powinny-sie-przydac.html

Postanowiłam podjąć wyzwanie, ponieważ nie znam takiej drugiej ciuchowej maniaczki jak ja. No może jeszcze moja przyjaciółka Kasia. No i jeszcze moja mama (bo po kimś to mam:):))
Więc sprawdzam czy w swojej szafie znajdę:


60 rzeczy które powinny ci się przydać przynajmniej raz w życiu.

1.Mała czarna:
Wymyśliła ją kobieta, której zawdzięczamy elegancję, wytworność oraz wygodę w jednym. Jej nazwisko jest synonimem klasyki. Wiecznie żywa Coco Chanel. Mała czarna jest przylegającą, krótką i prostą sukienką, którą można nosić na wiele sposobów. Klasycznie, w połączeniu z bluzką koszulową oraz szpilkami na biznesowe spotkanie oraz z golfem na kawę z przyjaciółką. Można ją połączyć z balerinkami i średniej wielkości torbą na ramię i poczuć się jak Audrey Hepburn.


Nie mam, nigdy nie miałam bo z elegancja zawsze byłam na bakier…

2. Koszula:
Polecam zwłaszcza dwa uniwersalne kolory: biały i błękitny. W wersji sportowej, na weekendowy wypad za miasto połączysz ją z granatowymi jeansami, białymi trampkami lub balerinkami. Na głowę możesz założyć czapeczkę. Do pracy wystarczy założyć ją w zestawieniu z eleganckimi spodniami czy ołówkową spódnicą. Jeśli jesteś osobą kreatywną, połączysz ją z pulowerkiem w ciekawe wzory. Także prosta, minimalistyczna biżuteria świetnie prezentuje się w towarzystwie koszuli

Mam nie jedną, bo to teraz podstawa w mojej pracy

3.Garnitur:
Taki rezerwowy musi zawsze być w szafie, czasami trzeba go założyć choćby na jakieś imieniny czy babski wieczór. Najlepszy jest kolor czarny, jest uniwersalny i wygląda dobrze na każdej kobiecie. Nierzadko garnitur to obowiązkowy strój kobiet aktywnych biznesowo, nadaje im on elegancji i dość wyszukanego stylu.

Mam, bo musze mieć, ale nie lubię…

4.Dżinsy:
Pasują na prawie każdą okazję,jeśli tylko je doskonale połączymy z ładnymi butami i jakąś stylową bluzeczką. Jeansy są naprawdę ponadczasowe i warto jest mieć kilka par w szafie.Sięgniesz po nie do pracy. W połączeniu ze szpilkami, koszulą i klasyczną torebką będą wyglądały profesjonalnie. W połączeniu z topem czy shirtem z ciekawym nadrukiem oraz trampkami lub balerinkami nadasz im zawadiackiego charakteru. W sam raz na spotkanie z przyjaciółmi.

101 fasonów i kolorów

5.Spodnie:
Z własnego doświadczenia wiemy, że z uwagi na wygodę i komfort bardzo szybko przyzwyczajamy się do dżinsów. Z bólem serca zakładamy potem inny rodzaj spodni. Ostatnio coraz częściej, dlatego wiemy jak ważny jest odpowiedni typ spodni. Proponujemy prosty krój, z nieco obniżoną talią i dłuższymi nogawkami. Eleganckie spodnie wykonane z miękkiej tkaniny delikatnie opadają na szpilki, przez co wydłużają nogi i fantastycznie falują. Załóż do nich shirt lub koszulę i żakiet, a zobaczysz jak fantastycznie się poczujesz.

Praca wymaga posiadania więc są

6.Rybaczki:
W sam raz na upalne i gorące lato,od zawsze są w modzie i nie zanosi się na to,aby z niej wyszły. Czasami zamiast szortów,lepiej jest założyć rybaczki,są bardziej gustowne ,no i można je śmiało założyć do pracy -idealnie pasują do tego buty na wysokim obcasie. Wydłużają w ten sposób krótką nogę i dodają elegancji.

To chyba fason nie dla mnie….

7.Kurtka:
Pasuje na każde wyjście,czy to do kina czy też na zakupy. Przy zakupie jej należy wziąć pod uwagę swoją figurę,tak aby nie była ani za mała,ani za duża. Najlepiej jest zakupić sobie kurtkę skórzaną,która dodaje uroku i przede wszystkim odmładza

Mam kilka, ale najbardziej kocham ciepłą puchową z ZARY, ale w ten upał gorąco mi na samą myśl o niej!

8.Biały shirt
Proponuję kupić dobrej jakości białą, przylegającą koszulkę. Wystarczy ci na wiele lat no i masz gwarancję, że nie wyjdzie z mody
Założysz ją do dżinsów. Każdych, nie tylko granatowych ale także jasnych, z przetarciami, z dziurami czy z aplikacjami. Tylko od ciebie zależy, czy chodzi ci o klasyczny look, wtedy wybierzesz granatowe, czy o bardziej rockowy - w takiej sytuacji polecam jasne z przetarciami. Możesz też dodać łańcuchy lub dżety. Możliwości są niezliczone. Wszystko w twoich rękach

PODSTAWA W MOJEJ SZAFIE. Gładkich białych mam chyba z 10, bo są alternatywą koszuli pracowej a w weekendy idealne pod moje sweterki
9.Płaszczyk:
Płaszczyk o klasycznym kroju, krótki, niech jego długość mieści się w przedziale od linii poniżej bioder do linii kolan. W bezpiecznym kolorze: beżowym, czarnym lub szarym. Z łatwością nadasz mu charakter biznesowy (choćby poprzez przypięcie broszki czy zawiązanie apaszki na szyi) czy sportowy (w wersji z legginsami lub dżinsami). Możesz go nosić całą jesień oraz wiosnę. Przyda się też w chłodniejsze, letnie dni. Poświęć na jego zakup nieco więcej czasu, bo będzie ci służył przez większą część roku.

Oj, nie mam!!! Nie możliwe…

10.Trencz:
Kreatorzy łączą go bardzo chętnie z modnymi w tym sezonie dużymi okularami przeciwsłonecznymi. Całkiem całkiem prezentuje się z baletkami - Audrey Hepburn w najlepszym wydaniu.

Boski czerwony z zabawna podszewką

11.Kurtka sportowa:
Do tego idealnie pasują jeansy i adidasy,świetnie leży na każdej kobiecie,niezależnie od figury i wzrostu. Co niektóre kobiety noszą taką kurtkę nawet do niewielkich obcasów,jednakże powinna być ona wówczas bardziej elegancka,na przykład biała. W ten sposób uzyskuje się taki nieco miejski styl.

Miałam, nie mam…

12.Spódnica do kolan:
Dopuszczalna jest również długość kilka centymetrów powyżej kolan. . Świetnie, jeśli nasza sylwetka pozwala założyć spódnicę ołówkową. Jeśli nie, musisz znaleźć odpowiedni dla ciebie fason. Spódnicę możesz połączyć z krótką marynarką, golfem czy koszulą oraz z białym shirtem w wersji sportowej. To fantastyczna, minimalistyczna kompozycja, przy której możesz zaszaleć z biżuterią - dużą i zwracającą uwagę albo z torebką lub super modnymi butami na koturnie.

Podstawa stroju pracowego, najlepiej ołówkowa

13.Spódnica ala klosz:
Doskonała dla kobiet pragnących zakryć wszelkie mankamenty swojej figury, na przykład okolice pupy czy ud. Idealna na lato,ale też i na wiosnę,jednakże nie należy przesadzać z mocnym rozkloszowaniem,ponieważ można w ten sposób uzyskać całkiem inny efekt,niż zamierzony. Wszystko powinno być zachowane w dobrym guście i stylu.

Mam dwie, obecnie na topie

14. Prochowiec:
Która z nas nie płakała na Casablance...? Być jak Ingrid Bergman... Poza tym nie zawieje nas, nie zmokniemy i będziemy wyglądać bardzo stylowo.

Hmmm… mam trencz

15.Czarny, kaszmirowy golf.
Musisz nosić klasykę? Pociesz się luksusem! Audrey Hepburn uwielbiała czarne golfy. Świetne zarówno z dżinsami, jak i krótką spódniczką.

Mam jeden czarny golf, ale nie jest kaszmirowy – KASZMIROWY MUSZE KUPIĆ!

16.Sukienka t-shirt:
Taka, jaką nosiło się w liceum. Wygoda ponad wszystko... no, prawie wszystko

Mam bawełniane sukienki, kilka…

17. Białe spodnie w stylu marynarskim
Nie oślepiają bielą jak białe dżinsy i są zdecydowanie bardziej eleganckie, szczególnie zaprasowane w kanty. W kombinacji z dwurzędową marynarką będziesz wyglądać jak Jakie

Lniane w kancik się liczą?

18.Bluzka z dekoltem "w łódkę"
Pięknie pokazuje i modeluje szyję - jedną z najmniej docenianych stref erogennych.

Nie lubię za bardzo

19.Marynarski top
Ponadczasowy, zabawny, seksowny.Często sie przyda.

Ostatnio mi się marzy…

20. Bluza z kapturem
Jeśli jej nie masz, nigdy nie byłeś nastolatkiem.Przyda się na jogging.

Oj mam ukochaną, czarną, welurową z ogromna kokardą

21.Futro:
Nie musi być prawdziwe. Nawet nie powinno. Powinno za to przyciągać uwagę, kiedy miękko odsłania ramiona, i lekko kontrastować z krwistoczerwoną szminką.

Nie mam i nie będę chyba miała

22.Lniana sukienka
Polski Len to - oprócz Milanówka - jeden z najlepszych polskich wynalazków. Wspierajmy polskie przedsiębiorstwa! (W razie wyjątkowej niechęci do prasowania można wybrać mieszankę z bawełną... mniej się gniecie.)

Jeszcze do takiej nie dojrzałam

23.Ciepły szal:
Coś, w czym możesz schować się przed deszczem, chłodem i światem, kiedy jest wyjątkowo zły. Najlepsze będą te multikolorowe. Przeniesie zwykłe dżinsy w nowy wymiar stylu

Uwielbiam szale! Ale jeszcze sobie nie zrobiłam sama żadnego. To wyzwanie na jesień!

24.Kabaretki
Na wieczór. Albo na noc.

Były, ale się porwały…

25.Kaszmirowe skarpetki:
To nie jest kwestia mody. Ani stylu. To kwestia miłości. Miłości do samego siebie...

To ja się chyba nie kocham…

26.Rękawiczki:
Kiedyś nosiła je każda dama



27.Beret
Niekoniecznie moherowy. Ochroni głowę przed jesienną pluchą, a stylizować można go na tysiąc sposobów: od Kim Basinger z Batmana po Michelle z Ruchu Oporu w serialu Allo Allo. Francuskie skojarzenie jest chyba w Polsce najsilniejsze. W najgorszym wypadku ukryje zbyt klapniętą albo zbyt nastroszoną fryzurę. Nie można jedynie zapomnieć o tym, że berety nosi się z nonszalancją - beret na głowę, gawroszka na szyję, bagietka pod pachę i każdy jesienny weekend nasz!

Zrobiłam sobie jeden, ale się nie udał

28. Kobieca sukienka
Taka, która ma wszystko na swoim miejscu - talię w talii, miejsce na biust i kończy się w okolicach kolan. Najlepsze są te w stylu lat '50 i '60, niekoniecznie na sztywnej halce. Szalenie uwodzicielska. Jest tym, co odróżnia kobietę od dziewczyny.

Mam eleganckie, materiałowe do pracy

29.Skórzany żakiet:
W fasonie "przy ciele", dopasowany w talii. Z koncertu na obiad do cioci, a potem na randkę. Cóż trzeba więcej?

Mam dwa! Idealne jako jesienne kurtki

30. Góralskie skarpety:
Mogą być kupione na Marszałkowskiej, nie muszą być z Zakopanego. W dowolnym kolorze. Muszą być za to olbrzymie, długie i bajecznie ciepłe. Rozgrzewają zmarznięte i przemoczone paluszki.

To gryzie….

31.Olbrzymia, flanelowa pidżama:
Taka, jaką miała na sobie Renee Zellweger w czołówce filmu "Dziennik Bridget Jones". Na ciężkie dni, niedziele i poranki z gorączką. Dobrze kombinuje się z góralskimi skarpetami

To się kłoci z moimi koszulkami nocnymi

32.Odrobinę zbyt krótka sukienka:
Koniecznie w mocnym kolorze. Czarny jest dobry, ale purpurowy, czerwony albo szmaragdowy będą zdecydowanie lepsze. Gdy zabranie odwagi, można założyć ją jako tunikę do dżinsów

Nie mam, ale chyba kupię…

33.Kaloszki
Klimat się zmienia, a one na szczęście wracają do łask. Najlepsze będą takie w pieski, kwiatki albo kolorową kratkę. Delikatny akcent podkreśli młodzieńczą stronę osobowości.

Są mi dość często potrzebne, marze o takich w kwiaty…

34.Halka z prawdziwego jedwabiu:
Co tu pisac napewno się przyda!

Nie mam i nie wiem czy będę miała

35.Obciskające majtki:
Nie oszukujmy się, każdej kobiecie się przydają. Chociażby raz w życiu.

Kupiłam jedne, ale nie da się w tym chodzić

36.Biustonosz -Odważny
Żeby zostać zauważoną...

Przez kogo?

37.Ciepłe majtasy
Dzięki naukowcom (na coś poza zderzaniem hadronów czasem się przydają) ciepłe majtasy zmieszczą się nawet pod obcisłymi dżinsami. Albo obcisłą spódnicą. Przydadzą się w dni, kiedy masz ochotę na założenie pończoch, a na dworze trzaska mróz.

Chyba jeszcze nie nadszedł czas…

38.Czarna koronkowa bielizna:
Nic dodać, nic ująć. Chociaż czasem lepiej dodać trochę koronki i kupić szorty niż ująć i wciskać się w stringi...

Musze poszukac…

39.Porządny portfel;
Jeśli torebka jest ważnym dodatkiem, to portfel jest dodatkiem superważnym! Dobra skóra i elegancki, praktyczny fason pozwolą Twoim pieniądzom na zasłużony wypoczynek.

Ukochany dostałam kilka lat temu od męża. Mimo upływu lat nadal wygląda jak nowy!

40.Okulary przeciwsłoneczne:
To już nie gadżet - to konieczność. Kreatorzy stawiają na modele nawiązujące do stylistyki lat 50

Wymarzyłam sobie takie porządne, nie z plastiku. Przymierzam się żeby kupić

41.Sznur prawdziwych pereł:
I mała czarna. . Perły pięknie rozświetlają twarz.

Nie mam małej czarnej wiec nie mam i pereł..

42.Coś delikatnego i starego;
Coś, co trzeba trzymać owiniętego w bibułę (babcina koronka) albo aksamit (brosza).

Mam piękny pierścionek po babci… liczy się?

43.Bardzo odważne szpilki:
12 cm obcasa. Bardzo mocne wycięcie? Wysoka platforma? Pomarańczowe lakierki? Świetnie! Chodzi bowiem o buty, o których będą mówić. O których nie będą mogli przestać mówić.

Kocham szpilki!! bez nich nie umiem chodzić… i prowadzić!

44.Kamea;
Najlepsza jest broszka - wpiąć ją można wszędzie, a nie oślepia tak, jak diamentowo-sztrasowe przypinki. Zachwyca elegancją.

Nie potrafię nosić broszek

45. Zegarek:
Nie musi być drogi, ale powinien mieć wyraźny charakter. Może być mały, na delikatnym, skórzanym pasku albo masywny, sportowy, prawie jak męski.

Mam kilka i często zakładam

46.Olbrzymi pierścionek koktajlowy;
Zawsze jest w stanie pocieszyć i rozświetli każdą kreację.

Wole kolczyki ale i pierścionki się znajdą!

47. Jedwabna apaszka;
Można jej używać na tysiąc sposobów - jako paska, zamotaną dookoła szyi, jako ściereczki do kurzu albo opaski.

Mam jedną ukochaną, oryginalny JOOP! kupiony na ciuchach z 0.5 zł!

48.Biżuteria po babci:
Bransoletka, brosza, zegarek - coś, co jest w rodzinie od lat. Pomaga zacząć rozmowę.

Mam pierścionek

49.Maluteńka dekadencka torebka na wieczór:
Lśni, brzęczy i pomieści jedynie kartę płatniczą i karteczkę z numerem telefonu przystojnego bruneta.

Mam kilka bo kocham torebki!

50. Bardzo szeroka opaska:
Do założenia w te dni, kiedy naprawdę nie ma czasu na mycie włosów.

Mam kilka materiałowych. Niezbędne w wakacje!

51.Duża, miękka, skórzana torba:
Kiedy nie możesz się zdecydować, co ze sobą zabrać. Najlepszy będzie typ "worek". Wtedy możesz spektakularnie grzebać w nim w poszukiwaniu szminki, telefonu lub długopisu.

Kocham ponad życie moją czarną skórzaną torbę, ale oprócz niej jest cała szafa innych!

52.Coś od Chanel:
Cokolwiek. Może nie od razu. Może za rok, dwa, trzy. Może kiedyś. Może szminka, może rękawiczki, a może broszka w kształcie kamelii?

Nawet żadnej podróby Chanel

53.Rzymki:
Zwane również "Jezuskami". Ze skórzanych pasków w naturalnym kolorze. Mogą być przywiezione z wakacji w Grecji albo... Zakopanem. Są bardzo wygodne, pięknie się starzeją i są wieczne - jak Rzym.

Swoimi złotymi paskami właśnie lśnią na moich nogach!

54.Kolczyki - koła:
Nie ma znaczenia, czy będą srebrne, czy złote. Brytyjki mogą udawać J.Lo, polkom bardziej będą się pewnie kojarzyć z Krystyną Giżowską i olbrzymimi kołami wystającymi spod mokrej włoszki, typowej dla lat '80, albo z Kayah. Nie mogą być za małe i zbyt masywne, a będą pasować do wszystkiego - trendów od hippie-cygańskiego po elektro w wykonaniu Natalii Kukulskiej.

Kolczyki są moją obsesją. Im większe tym lepsze!


55.Balerinki:
Balerinki to typ obuwia wielozadaniowego. Jeśli założysz koszulę i spódnicę lub eleganckie spodnie, nadasz im oficjalnego charakteru. Jeśli połączysz je z dżinsami i topem lub letnią sukienką do kolan albo z legginsami i shirtem, będziesz mogła wybrać się na spotkanie ze znajomymi lub na wielogodzinne zakupy, bo balerinki oprócz tego, że świetnie wyglądają, są także super wygodne.

Kilka par jest!

56.Sukienka wieczorowa:
Podstawowy element kobiecej garderoby,zawsze się przyda. najlepiej jest mieć kilka takich sukni,chociaż dwie. Do tego ładne buciki na szpilce i kreacja jak nowa.

Mam jedna dyżurną na ten sezon. Pozostała po Sylwestrze

57.Sukienka szmizjerka

Oj, przydałaby się….

58.Szpilki :
Proste, kobiece - idealne wykończenie każdej kreacji. Najlepiej kup klasyczne buciki, żeby pasowały do wszystkiego i nie straciły przydatności do użycia po jednym sezonie.

Tak jak w pkt. 43 – kocham szpilki

59.Męskie dodatki :
W zależności od tego, co lubisz - może być pasek, zegarek, krawat. Bardzo sexy!

Źle się czuje w krawacie…

60.Seksowna i elegancka bielizna:
Nie wiadomo kiedy się przyda! Bawełniane majtki nie zawsze są mile widziane.

To się chyba znajdzie w szafie każdej kobiety!

Pokonałam. Wyspowiadałam się. Jak na trzeci post na moim blogu to się rozpisałam!
A o kolorach będzie następnym razem:)

wtorek, 20 lipca 2010

Never ending story...

... czyli mój CITRON (http://www.knitty.com/ISSUEwinter09/PATTcitron.php)
Miała być szybka robótka taka prosta do auta na weekndowy wyjazd a wlecze się i wlecze.... I nie mogę skończyć. Postanowiałm założyć bloga, więc od wczoraj zamiast dziergać każdą wolną chwilę spędzam na grzebaniu w internecie, poznawaniu mozliwości jakie daje Blogger. Jak to wszystko ogarnąć? Może jest jakiś samouczek?
A chusta wygląda tak:


Mam zasadę: nie zaczynam nic nowego do póki nie skończę poprzedniego. Zasada dobra bo w mojej magicznej skrzynce nie ma prac nie zakończonych, które tylko straszą i aż serce boli jak trzeba do tego wrócić.
Z drugiej strony nie wykorzystałam weny twórczej, ktora mnie naszła na letni kolorowy swetrek w paseczki, bo nie skończyłam CITRONa.
No cóż wena moze jeszcze wróci a ja wracam do drutowania.
Blogowania na dziś wystarczy!

poniedziałek, 19 lipca 2010

Tak na początek

O dawna zastanawiałam się nad słusznościa pisania bloga. Rozważałam wszelkie ZA i PRZECIW. Zastanawiałam się co mogę Wam o sobie powiedzieć?
W końcu wygrało ZA a ja postanowiłam opowiedzieć o swoich pasjach, głównie o włóczkach, drutach, kolorowych nitkach...
Więc zaczynam! Wszystkich witam i serdecznie zapraszam!